W czwartek pod Sejmem przedstawiciele branży energii wiatrowej protestowali przeciwko tzw. ustawie odległościowej. Zdaniem branży jej wejście w życie ograniczy rozwój energetyki wiatrowej.
Uczestnicy manifestacji twierdzą, że mimo różnych zawirowań, które miały miejsce przez ostanie lata nigdy nie było jeszcze tak źle w energetyce wiatrowej. Podkreślali, że Polska idzie w innym kierunku niż Europa i cały świat.
? Jesteśmy głęboko zaniepokojeni kierunkiem prac nad poselskim projektem, który wprowadza nieuzasadnione restrykcje dotyczące lokalizacji elektrowni wiatrowych. Całkowicie ignoruje przy tym osiągnięcia i korzyści, które niosą ze sobą zarówno funkcjonujące farmy wiatrowe w Polsce, jak i kolejne planowane inwestycje. Projekt ustawy powstał bez konsultacji społecznych i bez słuchania głosów kogokolwiek innego niż autorzy projektu. Apelujemy o wzięcie pod uwagę korzyści jakie generuje energetyka wiatrowa dla Polski i jej mieszkańców i rozpoczęcie realnego dialogu z tymi, których zmiana przepisów dotyka najbardziej. To nie politycy w Warszawie powinni decydować o tym co znajduje się w sąsiedztwie każdego z nas. Wykażmy się odrobiną zaufania wobec ludzi i pozwólmy im decydować o tym jak wygląda ich najbliższa okolica ? powiedział inicjator manifestacji Piotr Biniek ze Stowarzyszenia Akademia Komunikacji Społecznej.
Protestujący obawiają się, że jeśli ustawa odległościowa wejdzie w życie to pracę straci kilka tysięcy osób, a w najbliższym czasie nie powstaje żadna nowa elektrownia wiatrowa. Pod Sejmem można było usłyszeć hasła: Polska chce wiatraków, Chcemy mądrych ustaw i naszych miejsc pracy, Chcemy czystej energii z wiatru, Chcemy zielonej energii, Z głębokim żalem zawiadamiamy o bliskim bankructwie setek polskich firm inwestujących i obsługujących inwestycje energetyki wiatrowej.
Wojciech Cetnarski, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej dodaje, że nie można karać całej branży za to, że niektóre inwestycje są oprotestowywane, tym bardziej, że straci na tym państwo. ? Stracą szeregowi pracownicy sektora energetyki wiatrowej, stracą gminy dla których postawienie kilku wiatraków jest często jedyną szansą na stałe źródło większego dochodu, straci też cała gospodarka, której nie będą nakręcać wielomiliardowe inwestycje w energetykę wiatrową i w końcu straci nasze bezpieczeństwo energetyczne, ponieważ nic go tak nie zwiększa jak wiele rozproszonych źródeł energii produkujących prąd lokalnie ? dodał W. Cetnarski.
Prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej Wojciech Cetnarski apelował o wstrzymanie prac nad ustawą odległościową. Protestujący skierowali do Marszałka Sejmu petycję, w której branża wiatrowa wzywa do przeprowadzenia konsultacji społecznych i wzięcia pod uwagę opinii ekspertów, a także wypracowania rozwiązań, które nie będą blokować swobód obywatelskich oraz szans na rozwój gospodarczy i energetyczny kraju.
firlm z manifestacji możesz obejrzeć tutaj.
fot. PSEW